Mam oczy wyczulone na słowa „szkło” i „ceramika” i to w kilku różnych językach. Wystarcza mi chwila, żeby wyłuskać je w opisie budynku, czy muzealnego artefaktu. To właśnie zdarzyło się znowu… Wybraliśmy się na niedzielną krótką wycieczkę do Cliveden. To jedna z tych angielskich posiadłości z pałacem i ogromnym parkiem oraz ogrodem. Doskonale utrzymana pod opieką National Trust, jak w większości podobnych miejsc funkcjonuje tam reastauracja, kawiarnia, przestrzenie, które można wynajmować na imprezy okolicznościowe, polany piknikowe i plac zabaw dla dzieci.
Pojechaliśmy więc do Cliveden, bez szczególnego wcześniejszego researchu. Obejrzeliśmy część ogrodu i pałacu z niezwykle interesującą odkrytą w 2012 roku tajemniczą komnatą akustyczną i powoli podążyliśmy ścieżką przed siebie. Oto po kilkudziesięciu metrach po lewej stronie wyłonił nam się niewielki budynek zbudowany na 60-metrowej skarpie, z której rozciąga się piękny widok na dolinę Tamizy. Zerknęłam na tabliczkę z opisem i moje oko natychmiast wyłowiło słowa „glass mosaic”. To wystarczyło. Okazało się, że budyneczek jest otwarty dla zwiedzających, więc oczywiście zameldowałam się w środku. Pewnie porozmawiałabym z przemiłym wolontariuszem pilnującym tam porządku i udzielającym informacji, gdyby nie to, że w obliczu piękna tego wnętrza w zasadzie zaniemówiłam i oprócz westchnień i krótkich acz treściwych ochów i achów niewiele z siebie wydobyłam. Teraz, ponad tydzień później siedzę w domu i przeglądam zdjęcia i wciąż trudno mi uwierzyć…
Historia całego Cliveden to jedna sprawa. Jak pisze na swojej stronie „Discover Britain” Cliveden od dawna jest miejscem skandali i intryg, od niesławnego 2. księcia Buckingham, który zbudował pierwszy dom dla swojej kochanki, zanim śmiertelnie zranił jej męża, po centrum afery Profumo w latach 60. Ale mnie wciągnęła nie historia skandali, tylko te szklane mozaiki i historia rodziny Astor.

Astor? Hmm… Mój mózg natychmiast wygenerował połączenie między tym nazwiskiem i nazwą jednego z nabardziej znanych hoteli na świecie, Waldorf-Astoria w Nowym Jorku. Gdy podzieliłam się z wolontariuszem spostrzeżeniem, że mozaiki są niezwykle wysokiej jakości i jak na tamte czasy musiały kosztować majątek, on odrzekł tylko, że przecież właściciel Cliveden był jednym z najbogatszych ludzi na świecie, więc raczej nie był to dla niego wielki wydatek. Zaczęłam szukać informacji i rzeczywiście, oto Pierwszy Wicehrabia Astor był właścicielem pierwszego luskusowego Hotelu Waldorf w NY a po przeprowadzce do Wielkiej Brytanii kupił posiadłość Cliveden w Tuplow w hrabstwie Buckinghamshire za bagatela 1,25 mln dolarów, otrzymał brytyjskie obywatelstwo i uczynił UK – jak to się ładnie nazywa – centrum swoich interesów życiowych. W 1894 roku, w wieku zaledwie 36 lat zmarła jego ukochana żona Lady Astor. William załamał się i praktycznie zmienił Cliveden w swoją samotnię, poświęcając cały swój czas i wysiłek na zmiany w domu i swoim domu w Londynie. Był właścicielem budynków, gazet (nabardziej znana to „The Observer” wydawany do dziś), politykiem i filantropem. Jego działalność dobroczynna i niezliczone datki na najróżniejsze instytucje, ostatecznie doprowadziły do nadania mu tytułu szlacheckiego. Na początku XX wieku na londyńskim West Endzie wybudowano drugi Waldorf Hotel na świecie.
Pierwszy Wicerabia William Waldorf Astor miał bogate życie… w każdym znaczeniu tego słowa. Spoczął ze swoją żoną i dwiema kolejnymi generacjami Astorów w tej właśnie ośmiokątnej kaplicy, która wcześniej była niekonsekrowaną świątynią a jeszcze wcześniej również miejscem odpoczynku i popołudniowej herbaty dla mieszkańców dworu spacerujących po posiadłości w upalne dni.
Świątynia została zbudowana w XVIII wieku na zlecenie ówczesnego właściciela ziemii Hrabiego Orkney przez weneckiego architekta Giacomo Leoni. Wtedy świątynia miała 2 osobne piętra, z czego na dole usytuowano tea room. Po zakupie posiadłości przez W. W. Astora, zlecił on architektowi Johnowi Loughborough Pearsonowi przebudowę świątyni na rodzinny grobowiec. Przebudowa trwała cztery lata i w jej trakcie wyburzono podłogę/sufit i schody, łącząc obydwa piętra w jedno pomieszcznie.
Przewodnik po Kaplicy informuje nas, że Frank Loughborough Pearson (syn Johna, który po śmierci ojca przejął firmę i to zlecenie – przyp. O.N.) współpracował z panami Claytonem i Bellem, w tamtym czasie, głównym warsztatem specjalizującym się w witrażach. Ta sama firma dostarczyła rysunki skomplikowanych paneli mozaikowych zdobiących ściany, dla Roberta Davisona, który wykonał również elementy alabastrowe, ołtarz i marmurową podłogę w stylu Cosmatich. Na papierze firmowym Davisona opisano prace, które mogła wykonać firma; „prace architektoniczne, dekoracyjne i monumentalne z marmuru, granitu i kamienia, mozaikowe dekoracje z emalii i złota, marmuru i ceramiki, mozaikowe chodniki z marmuru i płytek” – z których większość zostałaby wykorzystana do stworzenia kaplicy.
Pearson jako architekt zarządzający, przedstawił część kosztów panu Coode-Adamsowi, agentowi Astora, 26 czerwca 1901 r.; „Marmurowa podłoga – 390,000 funtów, brązowe drzwi – 218,100 funtów, brązowe okna 200,100 funtów i ołtarz 204,100 funtów”. 6 kwietnia 1901 r. Davison odnotował, że prace nad kaplicą zostały „praktycznie ukończone”.
Davison użył tradycyjnego rzemiosła do produkcji paneli mozaikowych na ściany. Proces przekształcania rysunków Claytona i Bella w skomplikowany projekt z kawałków kolorowego szkła weneckiego, znanego jako tesserae, został ukończony w kilku etapach. W pierwszej fazie tesserae były układane na papierze licowym na sekcjach odwróconej wersji projektu Claytona i Bella. Następnie kostki szkła były przycinane do odpowiedniego rozmiaru i kształtu, a gdy były gotowe, przyklejane do licowania za pomocą kleju rozpuszczalnego w wodzie.
Gotowy panel mozaikowy przetransportowano do Cliveden na płasko, a po dotarciu na miejsce, zmontowany w łatwe do opanowania sekcje, w dużej mierze wzdłuż linii, które istnieją w projekcie, aby zmniejszyć widoczność szwów. Gdy sekcje były gotowe, zostały ustawione w linii i wciśnięte na zaprawę podkładową. Gdy panele były już na miejscu, a zaprawa stwardniała, papier wierzchni został zmyty, pozostawiając projekt w całej jego okazałości.
Panele mozaikowe to złożony schemat ikonograficzny, oparty na Biblii Pauperum z XV wieku. Tekst ten wykorzystywał średniowieczną teologię, aby zbadać sposób, w jaki Stary Testament został wypełniony w Nowym Testamencie. W schemacie dekoracji kaplicy, William Waldorf wymienił na przykład typ, „Wąż kuszący Ewę” i jego antytyp, czyli „Zwiastowanie”, a zatem przedstawiono koncepcję, że Ewa sprowadziła grzech na świat, ale odkupienie zostało dokonane przez Maryję Dziewicę, która urodziła Zbawiciela.
Witraże w trzech dużych prostokątnych oknach, to przedstawienia sześciu kardynalnych cnót chrzescijaństwa: Wiary [Fides] i Nadzieji [Spes], Miłości [Caritas] i Czystości [Puritas], Siły [Fortitudo] i Prawdy [Veritas]. Dwa mniejsze okrągłe okna transeptu przedstawiają półanioły, z których jeden trzyma w rękach korony a drugi palmowe gałązki.
Ołtarz w sanktuarium wykonany jest z polerowanego marmuru i mozaikowych intarsji. Okrągłe na froncie podzielone pilastrami korynckimi to, od lewej, heksagram, krzyż grecki i Gwiazda Dawida, które są potężnymi symbolami wiary islamskiej, chrześcijańskiej i żydowskiej.
Usytuowanie kaplicy sprawia, że tylko częściowo opiera się ona naturalnym uszkodzeniom. Pracownicy i wolontariusze National Trust dbają o to, by wszystkie elementy pozostały na miejscu a wszelkie ubytki były natychmiast naprawiane i uzupełniane. W kaplicy zamontowano również system monitorujący temperaturę i wilgotność względną, który włącza i wyłącza ogrzewanie utrzymując je na optymalnym poziomie. Jeśli temperatura spada poniżej 10 stopni Celsjusza kaplica jest zamykana, aby chronić delikatne szklane dekoracje.
Strona z przydatnymi informacjami na temat Cliveden (godziny otwarcia, bilety, mapa miejsca etc.): https://www.nationaltrust.org.uk/visit/oxfordshire-buckinghamshire-berkshire/cliveden/things-to-see-in-clivedens-house-and-chapel
Przewodnik po kaplicy w j. angielskim możecie pobrać i przeczytać o tutaj: https://nt.global.ssl.fastly.net/binaries/content/assets/website/national/regions/oxfordshire-buckinghamshire-berkshire/places/cliveden/pdf/cliveden_chapel_guide.pdf
Ciekawostki o Hotelu Waldorf-Astoria z okresu jego Złotej Ery (pl): https://1925.eu/2017/03/28/bad-news-is-good-news/
Krótki artykuł o akustycznej komnacie pod tarasem Cliveden (eng): https://www.discoverbritainmag.com/clivedenchamberofsecrets/
About the author
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego. Zafascynowana szkłem i ceramiką w każdym aspekcie ich powstawania i wykorzystania, w tym historycznymi technikami i technologiami wytwarzania, zdobienia i łączenia z innymi materiałami. Do 2020 r. sekretarz redakcji czasopisma „Szkło i Ceramika” (ICiMB, SITPMB). Obecnie prowadzi własny portal Szklo-Ceramika.ONLINE i angażuje się w projekty tematyczne.
ORCID: 0000-0001-9574-7470