Sylwestrowa północ, to nieodmiennie wizja sztucznych ogni, konfetti i pobrzękujących wśród wykrzykiwanych życzeń „Szczęśliwego Nowego Roku!”, stukających o siebie kieliszków wypełnionych szampanem.
Nie będę opisywała rozdźwięku między szampanem a winami musującymi, bo to nie temat na tę stronę. Ważne, że „szampan” to szczególny rodzaj wina musującego a nazwa ta od 1911 r. jest zastrzeżona dla win musujących produkowanych w szczególny sposób z winogron pochodzących ze ściśle określonego obszaru. Obejrzyjmy jednak kieliszki do szampana, których historia jest nieco krótsza, niż samego trunku.
Przede wszystkim na samym początku szampana pijano w szklankach do piwa czy cydru lub w kieliszkach do wina. „Szampanówki” jakie znamy dziś, to wynik opracowania technologii wytwarzania szkła ołowiowego, czyli kryształowego i dalej, wydmuchiwania go w naczynia cienkościenne. Pierwszą zaletą i najważniejszą cechą szkła ołowiowego, była jego klarowność, doskonała bezbarwność. Dla trunku tak delikatnego jak szampan, dopiero ono stanowiło odpowiednią oprawę i doskonale eksponowało delikatny kolor i wesołe bąbelki.
Dwie najczęściej spotykane formy to coupe i flet. Każdy z nich ma czarę na wysokim trzonie i okrągłej stopie. Długość trzonu kieliszka pozwala na pewne trzymanie go, bez dotykania dłonią czary, a tym samym bez „ocieplania” trunku.
Coupe, czyli szeroka i płytka czara na wysokiej nóżce. Legenda głosi, że kształt coupe był wzorowany na lewej piersi francuskiej królowej Marii Antoniny, żony króla Francji Ludwika XVI, jednak forma ta została zaprojektowana w Anglii ponad 100 lat wcześniej specjalnie do wina musującego i szampana w 1663 r. Coupe było modne we Francji od jego wprowadzenia w XVIII w. do lat 70., a w Stanach Zjednoczonych od lat 30. do 80. XX w. To kieliszek, który jest elegancki, jednak nie znajduje uznania z przyczyn praktycznych, wśród znawców i smakoszy szampana. Zbyt szybko ulatniający się dwutlenek węgla a z nim zapach, oznaczają również straty w smaku.
Flet, to kieliszek smukły i wysoki, o stożkowym lub wydłużonym i smukłym kształcie czary osadzonej na wysokiej, smukłej nóżce. Został opracowany wraz z innymi kieliszkami do wina na początku XVIII w. jako preferowany kształt dla szkła do wina musującego (wtedy również nastąpiła zmian i szkło definitywnie zastąpiło metal i ceramikę w tej części zastaw stołowych). Początkowo flet był wysoki, stożkowaty i smukły; w XX w. preferencje zmieniły się z formy prostej na lekko zwężające się w pobliżu krawędzi. Ten charakterystyczny, „zamykający” kształt ma na celu jak najdłuższe zachowanie nasycenia dwutlenkiem węgla poprzez zmniejszenie powierzchni, z której może on uciekać. Więcej bąbelków tworzy lepszą teksturę w ustach degustatora, długa, głęboka czara fletu pozwala lepiej i łatwiej obserwować wznoszących się do góry bąbelki, a jej wąski przekrój minimalizuje również stosunek tlenu do wina, co wzmacnia aromat i smak napoju. Chociaż flety są najczęściej używane do win musujących, są również używane do niektórych piw, zwłaszcza piw owocowych oraz belgijskich lambic i gueuzes. Flet podkreśla kolor piwa i pomaga wydobyć aromat. Kieliszek do szampana odróżnia się od kieliszka pilzneńskiego tym, że w tym drugim brakuje nóżki.
Szampan jest również podawany w kieliszkach o czarach w kształcie tulipanów. „Tulipan” do białego wina różni się od kieliszka do szampana szerszą, rozkloszowaną czarą z wylewem o większej średnicy. Niektórzy enofile preferują „tulipany”, ponieważ pozwalają one pijącemu łatwiej dotrzeć do aromatu niż tradycyjny flet, podczas gdy wylew nadal jest wystarczająco wąski, aby uniknąć szybkiej utraty nasycenia dwutlenkiem węgla.
W latach sześćdziesiątych XX w. opracowano kieliszki o podwójnych ściankach, aby spowolnić przenoszenie ciepła z dłoni pijącego na szampan czy inny napój. Ściany wewnętrzne i zewnętrzne oddzielone są niewielką przestrzenią wypełnioną powietrzem, co dobrze izoluje ciecz od wyższej temperatury dłoni.
O szampanie kilka słów…
Jak podawać?
Jak napisałam wyżej, najlepiej używać kieliszków wąskich i wysokich. Kojarzone dość powszechnie z szampanem kieliszki coupe (płytkie i szerokie) nie są już polecane przez koneserów, jako niezatrzymujące bąbelków i aromatu. Należy pomyśleć o zmianie kieliszków za każdym razem, gdy zmieniamy gatunek. Doświadczeni kelnerzy przeznaczają od sześciu do dziesięciu kieliszków na butelkę (nigdy nie nalewając wszystkich naraz).
Zalecana całkowita ilość szampana jako dodatku do posiłku to około jedna butelka na osobę.
Podawać szampana „po szampańsku” oznacza trzymać się szczególnej eleganckiej etykiety, wg której:
- butelkę trzyma się tylko od spodu, kciuk umieszczony w zagłębieniu denka, a pozostałe palce wzdłuż butelki,
- kieliszek wypełnia się maksymalnie w dwóch trzecich, a najlepiej do połowy,
- szyjka butelki nie powinna dotykać brzegu kieliszka, a na koniec nalewania wykonuje się odpowiedni obrót butelką, aby pozbyć się ostatnich kropel, które ewentualnie mogłyby skapnąć na stół,
- duże butelki (balthazar itp.) podtrzymuje się ramieniem.
Otwieranie szablą
Do uroczystego otwarcia szampana można użyć szabli. Polega to na przesunięciu jej wzdłuż butelki w kierunku jej szyjki. Siła uderzenia szabli w „kołnierz” butelki oddziela go wraz z korkiem. Użycie szabli nie polega więc na odcinaniu.
Szampan a zdrowie
Warto wiedzieć, że szampan ma swoje szczególne właściwości, które mogą wpływać (pozytywnie!) na zdrowie. Dwutlenek węgla w bąbelkach pochodzi tylko z drugiej fermentacji i nie jest dodawany sztucznie tak jak w innych winach musujących albo napojach gazowanych. Podobnie jak wszystkie wina białe, jest moczopędny, ale przy tym również bogaty w przyswajalne sole mineralne (m.in. potas, wapń, magnez i siarkę). Posiada więc własności oczyszczające, detoksykacyjne i przeciwzapalne. Działa też na reumatyzmy, stany zapalne górnych dróg oddechowych i alergie.
Szampan jest polecany przez jego promotorów jako rzekomo „rozpraszający niepokoje i stany depresyjne” i nie jest to wymysł jego wielbicieli! Zawiera oligo-elementy (pierwiastki potrzebne organizmowi w śladowych ilościach), z których np. cynk wpływa korzystnie na regulację w systemie nerwowym; przed wynalezieniem leków psychotropowych szampan był znany jako środek antydepresyjny. Zawiera on również fosfor i lit, pierwiastki ważne dla równowagi nastrojów.
Dawkowanie zalecane przez zwolenników „leczenia szampanem”, to trzy kieliszki dziennie przez miesiąc (kuracja lecznicza). Kuracja podtrzymująca ogranicza się do jednego kieliszka dziennie. Pozwala to cieszyć się dobrym samopoczuciem i korzystać ze wszystkich dobrodziejstw szampana.
Należy jednak oczywiście pamiętać również o wpływie negatywnym – jak w przypadku każdego napoju alkoholowego.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! 🙂
Więcej o szampanie: TUTAJ i TUTAJ
About the author
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego. Zafascynowana szkłem i ceramiką w każdym aspekcie ich powstawania i wykorzystania, w tym historycznymi technikami i technologiami wytwarzania, zdobienia i łączenia z innymi materiałami. Do 2020 r. sekretarz redakcji czasopisma „Szkło i Ceramika” (ICiMB, SITPMB). Obecnie prowadzi własny portal Szklo-Ceramika.ONLINE i angażuje się w projekty tematyczne.
ORCID: 0000-0001-9574-7470